poniedziałek, 11 września 2017

Moje zapasy {stan na 6 września 2017}

Zrobiłam zdjęcia wszystkich NIEOTWARTYCH kosmetyków. Celowo podkreślam nieotwartych, bo to zapasy, a w użyciu w łazience i w  2 kuferkach mam jeszcze pootwierane kosmetyki. Dramat! Totalny dramat! Jestem na siebie bardzo zła, bo ciągle marzy mi się taki totalny minimalizm w tej dziedzinie. Bardzo chciałabym mieć tylko po 1 kosmetyku w zapasie tak na czarną godzinę i móc swobodnie wybierać nowe kosmetyki. Cieszyć się zakupami, pozwolić sobie na coś droższego, a nie kupować masowo gdzieś na promocji kosmetyki, które wpadły do koszyka, bo były tanie, dodawali je gratis czy dostałam je gdzieś od kogoś. Czeka mnie wiele pracy, to nieuniknione, ale myślę, że warto.

KOSMETYKI DO DŁONI I STÓP



KOSMETYKI DO MYCIA CIAŁA


KOSMETYKI DO CIAŁA: BALSAMY I PEELINGI


KOSMETYKI DO TWARZY: DEMAKIJAŻ, KREMY DO TWARZY I POD OCZY, KOLORÓWKA



KOSMETYKI DO WŁOSÓW: SZAMPONY, MASKI, ODŻYWKI, KOSMETYKI DO STYLIZACJI



INNE



Jeśli dobrze liczę to mam aż 207 nieotwartych kosmetyków. Tak jak napisałam wyżej mam też otwarte kosmetyki pochowane w kuferkach i pudełkach oraz kosmetyki w użyciu. Zobaczymy jak uda mi się to zużywać. Jedno wiem na pewno nie mogę kupować przynajmniej do końca roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytaj także

Dlaczego kupujemy za dużo?

Pisałam kilka dni temu, że ponownie staję do walki z zakupoholizmem. Już myślałam, że ten temat mnie nie dotyczy, a wystarczyły dwa miesiąc...